poniedziałek, 19 września 2011

Mały drobiazg.

Tym razem kołnierz dwustronny i mała próba nowych nabytków. Jedną stronę ufilcowałam z mieszanki wełny i czesanki bambusowej w proporcjach 60%/40%, włókna bambusa mają nadawać świetlistości, ja osobiście jestem średnio zadowolona z uzyskanych efektów blasku:)
Druga strona to kombinacja czesanki w różnych kolorach z dodatkiem włókien nylonowych i tencel, i tu naprawdę wszystko pięknie się błyszczy...niestety nie udało mi się w 100% tego blasku uchwycić na zdjęciach, musicie uwierzyć na słowo. Podsumowując najbardziej spodobała mi się praca z włóknami nylonowymi, ich struktura bardzo mi odpowiada. No to teraz fotki...
z włóknami:wełna i bambus

i trochę zbliżeń cudownych włókien:)
i niedbale zawiązany na mej szyi
Na dzisiaj to tyle...nie jestem zbyt produktywna... :D

środa, 14 września 2011

Landrynkowe korale...

Nie wiem dlaczego ale od pewnego czasu fuksja idealnie mi pasuje tylko i wyłącznie z ciemnym nasyconym niebieskim... chabrem...więc musiałam zrobić takie korale..choć wdarła się jeszcze ciemna śliwka:) Fascynacja geometrią trwa...i tym razem obmyśliłam nowy kształt...ścięty stożek...formę podyktowała kolorystyka...do tego wszystkiego bardzo minimalistyczne wyłącznie czarne zapięcie. Prezentują się tak
Ponadto przyszła do mnie dzisiaj wyczekiwana paczuszka a w niej różnorodności wszelakie...
od mistrza kompozycji i eksperymentu...zupełnie bezinteresownie...teraz mogę sobie podotykać i zobaczyć co jak się zachowuje...będzie znowu wielka frajda:D
Bardzo Ci dziękuje LichoNieŚpi że z taką łatwością przyszło Ci się podzielić własnymi skarbami.

wtorek, 6 września 2011

Zimno, zimniej...L O D O W A T O!

Miało być ciepło... cieplej... gorąco...i szal w cieplutkich jesiennych kolorach, ale wyszedł mi jakiś brzydal...może nie do końca...ale czegoś mu brakuję więc sobie poczeka aż mnie natchnie:)
Zrobiłam natomiast ocieplacz na szyję, wiązany, ozdobiony koralikami z masy perłowej, szczyptą czesanki jedwabnej i sojowej, a także z silk lapsami. Kolorystyka zdecydowanie chłodna...jedno z moich ulubionych zestawień kolorystycznych...turkus i biel...a jest ich sporo:)
Prezentuje się tak: