Przed wigilią szybciutko wrzucam resztę ozdób. Tym razem będą to bombki, każda z osobna przeszła przez moje ręce, które odbijały na nich różne wariacje i konfiguracje kółek. Surowe przetarłam tlenkami manganu i chromu, oczywiście w miejscach których miały się znaleźć...co i tak było dosyć trudne, a w połączeniu ze szkliwem lekko "popłynęło"...wydawało mi się że powinny zostać na swoim miejscu, w zagłębieniach i takiego oczekiwałam efektu...a tu niespodzianka....zupełnie nie wiem dlaczego...zagadka dla laika :)
Na koniec oczywiście drobiazg z biżuterii...tym razem w kształcie kłów i kolców...
Życzę Wam również wszystkiego czego pragniecie, każdemu z osobna i wszystkim razem :)
Smacznego!!!