Ostatnio kolorystycznie nie mogę dojść do własnego ładu, wszystko mi się zupełnie pomieszało, do tego dorzucam troszkę mojego niezdecydowania i oto powstał duet korali...
...nieco szarawy i codzienny...gdybym miała wypowiedzieć się o płci...to zdecydowanie On...
Miałam sporo problemów z odzwierciedleniem kolorów jakoś mój aparat nie lubi takich kompozycji kolorystycznych...
A tak prezentują się na szyi...
I do pary, zdecydowanie Ona...nieco bardziej ekscentryczna i odważna...mniej ułożona i bardziej zadziorna...
I na szyi...
W głowie wykiełkował już następny pomysł, lecz tym razem na zawijasek mały, gdy dojrzeje i zaowocuje z pewnością się pochwalę...w międzyczasie powstał również szal ale zostawiam go sobie na deser...
...nieco szarawy i codzienny...gdybym miała wypowiedzieć się o płci...to zdecydowanie On...
Miałam sporo problemów z odzwierciedleniem kolorów jakoś mój aparat nie lubi takich kompozycji kolorystycznych...
A tak prezentują się na szyi...
I do pary, zdecydowanie Ona...nieco bardziej ekscentryczna i odważna...mniej ułożona i bardziej zadziorna...
I na szyi...
W głowie wykiełkował już następny pomysł, lecz tym razem na zawijasek mały, gdy dojrzeje i zaowocuje z pewnością się pochwalę...w międzyczasie powstał również szal ale zostawiam go sobie na deser...
uwielbiam tą parkę! Świetna kolorystyka. A Ty jakie masz już długie hery!!
OdpowiedzUsuńMi też ciężko w to uwierzyć!!!:D
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie wygląda ten duecik na Tobie:)))Nie mogę się zdecydować,który bardziej mi się podoba:))0bydwa świetne!Pozdrawiam serdecznie i czekam na realizację następnych pomysłów.Diana
OdpowiedzUsuńdziękuje Diana, czasami to nie zdecydowanie wychodzi na dobre jak widać:)
OdpowiedzUsuń